Dlaczego nie zastanawiamy się nad przyczynami?



W komentarzach można trafić na tłumaczenie, że przyczyną jest imigrację osób niebiałych.
Może to mieć znaczenie w przypadku Hiszpani , Włoch lub Grecji.
Polska i Litwa na przykład nie mają napływu imigrantów o innym kolorze skóry.
A jednak umierają.
Zresztą wszędzie europejski współczynnik reprodukcji jest poniżej 2,1.
Żadne państwo nie ma prostej zastępowalności pokoleń.

Jak długo  jeszcze będą trwać dyskusje o wartościach europejskich w sytuacji, gdy znikają Europejczycy?
Podobnie na naszym podwórku.
Jak długo  emocje będzie jeszcze wywoływała internetowa sprzeczka o wspaniałości "cywilizacji polskiej" lub "przedmurza chrześcijaństwa", gdy nie będzie Polaków?