Ciekawa, moim zdaniem, wymiana poglądów Rosjan o Rosji. Głównie wykorzystywane są argumenty mentalne.


Ja dodam  demograficzny, uzasadniający, że fikcją jest myślenie,
iż Rosja  ma obecnie szanse na "imperializm".
W 1900 r. liczba ludności świata wahała się w granicach 1,64 mld, 
z czego Rosjanie stanowili 4,35 proc., licząc 71,6 mln. 
Mieszkańców USA było 75 994 575.
 Porównywalne.

Obecnie według  Rosstatu liczba ludności Rosji 
na dzień 1 stycznia 2023 roku wyniosła 146 mln 424 tys. 729 osób, około 1,8 % ludności świata
Pod koniec 2022 roku było 333,3 miliona Amerykanów, około 4,3% światowej populacji.
Potencjały do mobilizacji nieporównywalne.

Bez BRICS rola Rosji jest regionalna.


Dyskusja: "Koncepcja Rosji jako wiecznego imperium"


 

Wstęp https://t.me/istrkalkglk/4984 :

Wciąż próbuję zrozumieć propagandową koncepcję oskarżającą Rosjan 
o historycznie zniekształconą mentalność narodową, 
w ramach której współistnieje myślenie/psychologie/paradygmaty imperialne
 i niewolnicze, bo paradygmaty te są przecież antagonistyczne. 


Cesarz jest w swej istocie właścicielem pan-niewolnik,
 a niewolnik w swej istocie nie jest panem.

Po prostu niemożliwe jest posiadanie obu tych psychologii jednocześnie.


Myślę, że pomysł wyrósł z jakiejś parodii, naśmiewającej się z rosyjskiej demszizy,
 jak na przykład „Lew Sharansky”.

Autorzy celowo postawili dwa wzajemnie wykluczające się oskarżenia, 
aby uzyskać efekt humorystyczny. 
Ale ukraińscy i transukraińscy propagandyści oraz ich docelowi odbiorcy 
są usatysfakcjonowani, teraz koncepcja ta jest wykorzystywana poważnie.

Odpowiedź https://tgstat.ru/en/channel/@natatanshina:

Koncepcja Rosji jako wiecznego imperium dążącego do ciągłej ekspansji nie wyrosła z "parodii",
 chyba że, rzecz jasna, za takie uważa się "Notatki o Moskwie" Herbersteina.
 Koncepcja ta ma bardzo głębokie korzenie historyczne.

Idea Starszego Filoteusza, że "Moskwa jest Trzecim Rzymem",
 została wykorzystana na Zachodzie jako przejaw "ortodoksyjnego ekspansjonizmu".
 Później aktywna polityka Piotra nasiliła obawy przed rosyjskim ekspansjonizmem,
 a Rousseau pisał o odwiecznym dążeniu Rosjan do dominacji nad światem.


Pod koniec XVIII wieku polski generał Michaił Sokolnicki sfabrykował dokument,
 który stał się głównym dowodem rosyjskiego ekspansjonizmu – fałszywy "Testament Piotra Wielkiego", a polityka kolejnych władców Rosji wciąż postrzegana jest przez pryzmat imperialnych ambicji.

Cesarzowa Katarzyna Wielka ze swoim "greckim projektem" była postrzegana 
jako godna następczyni dzieła Piotra, a idea, 
że Rosjanie rozpoczną atak na Europę poprzez zdobycie Konstantynopola, 
będzie aktualna przez cały XIX wiek.

Rok 1917 przyniósł ideę rewolucji światowej, a był nią ekspansjonizm proletariacki.

Pod koniec II wojny światowej J. Kennan sformułował "doktrynę powstrzymywania":
 rosyjska polityka zagraniczna jest zawsze ekspansją, przepływem, który musi zostać zatrzymany.

Jeśli chodzi o nielogiczność, zniewolenie poddanych jest całkiem zgodne z pragnieniem ekspansji. 
To są główni ideolodzy rusofobicznego obrazu, ukształtowanego w czasie "odkrycia Moskwy"
 przez cudzoziemców: Rosjanie są niezdolni do samodzielnych rządów i nie mogą istnieć bez niewolnictwa; w związku z tym władza w Rosji jest zawsze despotyczna, a władca jest niezmiennie tyranem; Rosjanie są z natury skłonni do ciągłej ekspansji, wzmocnieni przez tak zwany prawosławny mesjanizm, który leży u podstaw "rosyjskiego imperializmu", a naród rosyjski jest posłusznym narzędziem w rękach despotycznej władzy.

Jest w tym jednak pewna sprzeczność, którą zauważył amerykański badacz Martin Malia,
 gdy mówił o poglądzie Marksa na Rosję. 
Według Malii, Marks, ten ekonomiczny materialista, dał się tak ponieść emocjom,
 że nie zauważył, iż "mesjanistyczne" dążenie Rosji do panowania nad światem nie odpowiada idei statycznego wschodniego despotyzmu. 
Wszak autorzy europejscy, idąc za starożytnymi, przypisywali Rosję Wschodowi,
 z charakterystyczną dla niej statycznością i bezwładnością. 
A zastój jest sprzeczny z ideą ekspansji.

Ale zachodni propagandyści nie dbali o logikę: naród niewolników,
 rządzony przez despotę, posłusznie wykonującego jego rozkazy.

Najbardziej uderzającym przykładem narodu ekspansjonistycznych niewolników są maszerujące hordy niedźwiedzi z karabinami. 
Ten "mem" powstał podczas wojny krymskiej, a autorem tej "parodii konta" był Honoré Daumier.


 

 KOMENTARZE





Wasjały Puponkin
1 dzień temu

Rokowanie amatora. Wojska rosyjskie będą mogły wcisnąć się na terytorium Ukrainy na N km. Nie napotykając oporu, zajdą dość daleko, rozciągną się i oderwą od wsparcia logistycznego. Następnie kilkaset tysięcy dronów atakuje wysunięte jednostki z trzech stron. W tym samym czasie na terytorium Federacji Rosyjskiej zostaną przeprowadzone dwa lub trzy wrażliwe ataki terrorystyczne. Być może w obszarach, w których będzie to bardzo nieoczekiwane. I, jak kupa na hamburgerze, zmasowana i bezczelna prowokacja albo z Polski na Białorusinów, albo w Mołdawii. Wszystkie te wydarzenia nie będą miały miejsca w tym samym czasie, ale po kolei, w odstępie godziny lub dwóch. Spowoduje to przepełnienie bufora, przegrzanie procesora i niebieski ekran.
Moralność. Nie ma sensu odrąbywać macek, jeśli odrosną. Musimy przekłuć głowę. Nie ma potrzeby bombardowania DC. Potrzebujemy chirurgicznych uderzeń w decydentów. Błędem jest przekonanie, że kolektywny Zachód jest rozproszoną siecią nieuchwytnych nekrofilów. Istnieje ścisła hierarchia i żelazna dyscyplina oparta na strachu. A decydentów jest nieco ponad tuzin – którzy wydają polecenia. Mają one najdalszy związek z Kongresem, Knesetem i innymi instrumentami oficjalnej władzy. Ale ich moc jest tak wielka, że wystarczy jeden szept, aby doprowadzić do upadku każdego towaru na wszystkich giełdach na świecie. Ta moc jest wyimaginowana i może się również załamać.


Vladimir
6 godzin temu



Rosja nie odetnie macek ośmiornicy Z tego prostego powodu, że nasi oligarchowie wciąż żyją na Zachodzie, to jest ich nowa ojczyzna, tam są ich rodziny, nieruchomości i kapitał. I są całkowicie zależni od zachodnich ultraglobalistów, a nasz bank państwowy jest całkowicie podporządkowany MFW, ściśle wypełniając wszystkie jego polecenia. Rada Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej mówiła o brakujących bilionach rubli w Banku Państwowym! Nie wiem, jak to się skończyło, nie widziałem też żadnych innych publikacji.Wezwanie Jelcyna do zachowania dobrobytu Stanów Zjednoczonych jest nadal aktualne. Rosja nigdy nie wyrządziła żadnej krzywdy walczącym z nami krajom zachodnim i przestrzega tematów tabu. Wszystko może skończyć się w ciągu godziny, gdy milion dronów wleci na nasze terytorium, sprawy zmierzają w tym kierunku. A Rosja nadal nie ma nawet misji lotniczych dla naszych pocisków nuklearnych! Pisze to deputowany Zgromadzenia Państwowego. Duma Fedorov.


Dziwaczny
23 godziny temu

Brawo!
Autor nie kryje swoich entuzjastycznych uczuć!

Cytat: "Cesarz jest z natury właścicielem niewolników, a niewolnik z natury nie jest panem".

Po prostu super!
Jeśli więc weźmiemy pod uwagę relacje wewnątrz państwa, w Imperium, to kto jest Panem, a kto Niewolnikiem?

Odpowiedź jest powierzchowna!
Odpowiedź znajduje się w monologu Chatsky'ego: "A kim są sędziowie?"

Brawo Autorze!

Są oligarchowie i urzędnicy... Są też "niewolnicy" – ten sam motłoch, który nic nie rozumie i na oślep dokądś zmierza!

Kiedyś Imperium mogło być naprawdę wielkim mocarstwem, którego nie dało się zmiażdżyć!
W jednym porywie lud, wierząc w Boga i cara i zawsze gotów "nie szczędzić życia dla Ojczyzny", zmiażdżył wroga nie tylko mieczem, ale i toporem!

Ale nadszedł XXI wiek.
Konfrontacja zwykłych żołnierzy na polu bitwy to już przeszłość lub w Specjalnej Operacji Wojskowej na Ukrainie, kiedy obie strony zaczęły aktywnie korzystać z dronów – dopiero w drugim roku konfliktu, a uderzenia precyzyjnymi pociskami szacuje się na maksymalnie kilkadziesiąt dziennie.

Często zadawane są pytania, dlaczego nie zniszczono mostów na Dnieprze?
Dlaczego komunikacja na Ukrainie działała, w tym łączność mobilna na linii frontu?
Dlaczego Zełenski mógł przyjechać do Awdijiwki i zrobić sobie selfie?
A więc dlatego, że to nie jest wojna, ale operacja! I to wyjątkowy!

Ale w przypadku wojny z NATO, komunikacją, mostami itp., "przywódcy wrogiego państwa" są niszczeni w pierwszej kolejności. A liczba pocisków jest dziesięciokrotnie większa!

Tak więc technologia wysuwa się na pierwszy plan we współczesnych działaniach wojennych!

I tu jest problem!
Sługa, wierny Niewolnik swego Pana nie jest zdolny do stworzenia technologii!
Po prostu dlatego, że niewolnicy ze względu na swoją mentalność są niezdolni do twórczego myślenia!
Mają Kartę i Zasady dotyczące tego, co i jak robić.

A jeśli z niewolników wychowasz Istoty Rozumne, to Inteligentne nie będą wykonywać głupich rozkazów.

To tyle, jeśli chodzi o błędne koło


Fedor
8 godzin temu

Wszystkie imperia, łącznie z Rosją i ZSRR, są projektami "rządu światowego".
 Pożyczanie cudzej strategii oznacza przegraną.
 Tylko zjednoczona Rosja ze spinaczem rosyjskim (język i kultura językowa)