Nowa zachodnia religia nabiera kształtu

źródło: A New Western Religion Takes Shape ⋆ Brownstone Institute

"Przywódcy na Zachodzie byli bardzo zajęci w ciągu ostatnich 12 miesięcy tworzeniem międzynarodowych instytucji, regulacji i technologii, które legitymizują, formalizują i umacniają uprawnienia, które zdobyli podczas blokad.

Mają swoje banki centralne opracowujące protokoły wdrażania nowych walut cyfrowych, które upraszczają nadzór nad transakcjami finansowymi ich populacji; systemy identyfikacji oparte na szczepionkach (takie jak cyfrowy certyfikat COVID UE, kodeks zdrowia Hongkongu i australijska deklaracja cyfrowa pasażera), które ułatwiają śledzenie osób w krajach i w ich obrębie; oraz budżety CO2 i systemy kredytu społecznego, które można wykorzystać do orzekania, kto jest godny podróży i rozsądnego standardu życia, a kto nie.

Zachodni politycy wyszli na prostą w okresie covidowym, zawieszając normalne wolności i kontrolując codzienne życie ludzi. Ich autorytaryzm był tak skrajny, że z perspektywy czasu jego legitymacja musiała zostać scementowana w oczach Zachodu poprzez stały zestaw skoordynowanych na szczeblu międzynarodowym struktur dowodzenia i kontroli. Stanowiłyby one bastion przed wyzwaniami w sądzie i poza nim, chroniąc tyły polityków z ery covid, a także wspierając ich kariery: ich szanse na reelekcję poprawią się, ponieważ wyborcy są bardziej skłonni do połykania ideologicznej sprzedaży, jeśli okaże się, że jest ona wspierana przez globalny konsensus.

Politycy mają nadzieję, że nowe globalne instytucje pomogą w zapewnieniu, że stado pozostanie głęboko posłuszne swoim przywódcom, jest zajęte wstrętem do samego siebie i nadal jest nieufne wobec każdego bliźniego, z którym mogliby zorganizować opór.

Ten nowy zachodni porządek ustanowiony przez naszych przywódców jest podobny do porządku religijnego, który zachowuje neofeudalną ideologię, która osiągnęła pełnoletność podczas covid, utrzymując jednocześnie masy podzielone i w stanie nienawiści do siebie.
Trójca wejść

Aby założyć nową religię, najpierw potrzebujesz atrakcyjnej historii ideologicznej. Wtedy potrzebujesz kapłaństwa. Po trzecie, potrzebujesz odpowiedniej siedziby dla papiestwa. Pierwsze dwa były łatwe, ale trzeci okazuje się punktem spornym.

Zobaczmy, gdzie jesteśmy z każdym z tych trzech.

W średniowieczu dominującą ideologią było to, że wszyscy byli grzeszni, a diabeł się w nas wszystkich, historia, która doprowadziła do ciągłej wstrętu do siebie i podzielonego chłopstwa. Zjednoczeni mogli stanąć, ale podzieleni byli łatwym łupem dla bogatych. Elity 21St wieku poszukuje współczesnego odpowiednika średniowiecznych opowieści o grzechach.

Jak się okazuje, mają do wyboru niemal żenująco dużą liczbę historii o grzechu, ponieważ legiony fanatyków oferują odpowiednie przyczyny. Ideologie oparte na grzechu kandydata obejmują przebudzenie, w którym każdy jest w niebezpieczeństwie wywołania przez wszystkich innych; odwieczne kryzysy klimatyczne, w których działania wszystkich stanowią zagrożenie dla wszystkich; i odwieczne kryzysy zdrowotne, w których każdy jest potencjalnym rozprzestrzeniaczem drobnoustrojów dla wszystkich innych.

Elity mogą wybrać swoją ulubioną nową ideologię, choć muszą wybrać jedną. Tłumy są łatwe do prowadzenia, ale są również kapryśne i mogą łatwo zapomnieć o swoich liniach. Religia, którą elity wybierają, aby związać swoje populacje, musi być dobrze osadzona, aby była użyteczna.

Na froncie kapłańskim nie brakuje grup do odtworzenia jako kapłani. Najlepszymi kandydatami do obsadzenia wakatów kapłańskich są gówniarze już osadzeni w większości nowoczesnych organizacji: ci związani ze słowami takimi jak "zrównoważony", "etyczny", "bezpieczna przestrzeń", "różnorodność", "świadomy zdrowia", "inkluzywny" i inne anodynowe, sygnalizujące cnotę frazesy, które identyfikują marketera, który stał się tyranem.

Już sprzedają ideę, że obecni pracownicy są zagrożeniem dla innych i wymagają regularnych interwencji, takich jak nieświadome szkolenie uprzedzeń i inne formy samobiczowania. Warstwa gówniarzy, którą można znaleźć w prawie każdej dużej zachodniej organizacji, stara się stać się egzekutorami jakiejkolwiek ideologii, która scementuje ich miejsca pracy.

Tak więc ideologia i kapłaństwo są w zasadzie uporządkowane. Wąskim gardłem w budowie nowego zachodniego zakonu religijnego jest papiestwo. Potrzebna jest nie kopia współczesnego papiestwa w Rzymie, która ma stosunkowo niewielką realną władzę nad wieloma rzymskimi katolikami w dzisiejszym świecie, ale kopia papiestwa, która była prawdziwą potęgą, z którą należało się liczyć w średniowieczu w Europie: ideologiczna potęga z ogromnymi dochodami podatkowymi, która zdominowała rynki edukacji, zdrowie i usługi duchowe. Kształciła i wysyłała księży, nadzorowała ośrodki nauki, organizowała czytanie i pisanie, utrzymywała duży system hospicjów, organizowała różne wojny (w tym krucjaty) i tak dalej. Robił wiele rzeczy, które teraz uznalibyśmy za złe, ale także rzeczy, które większość uznałaby za dobre, takie jak opieka nad chorymi i utrzymywanie wiedzy o poprzednich cywilizacjach przy życiu w swoich klasztorach i bibliotekach. To jest rodzaj potężnego papiestwa wymaganego do scementowania nowej zachodniej religii.
Gdzie Stolica Apostolska?

Miejscowi księża potrzebują papiestwa ze względu na koordynację i spójność, aby zapobiec ucieczce z ideologicznego rezerwatu. Wyobraź sobie, że jakiś miejscowy ksiądz zapomina o swoim miejscu i zaczyna poważnie traktować etykę lub zrównoważony rozwój (lub prawdziwe znaczenie jakiegoś innego niedawno porwanego i wypatroszonego słowa) i zaczyna kwestionować, powiedzmy, uchylanie się od płacenia podatków i częste podróże osób na szczycie. Nie można tego mieć!

Ponadto, ponieważ od czasu do czasu pojawiają się nowe informacje, nie można zakładać, że zostaną one automatycznie wprowadzone do ideologii przychylnie, chyba że istnieje papiestwo, które je interpretuje i wydaje wytyczne. Tam, gdzie takie wskazówki nie są dostępne lub wystarczająco jasne, ludzie mogą gromadzić się w regionie "łatwych kapłanów", co podważyłoby całą religię. Tego też nie można mieć!

Gdzie zatem elity mogą ustanowić religijną siedzibę, z której będą dzierżyć prawdziwą władzę jako środek utrzymania miejscowych kapłanów w ryzach?

Ich dotychczasowe myśli kierowały się do Światowej Organizacji Zdrowia, w nadziei, że ten wybór zabije trzy pieczenie na jednym ogniu. Znormalizowałoby to i przypieczętowało nadużywanie nadzwyczajnych uprawnień zdrowotnych podczas blokad; automatycznie wybierałby konkretną historię jako nową ideologię; i scementowałoby to nową międzynarodową biurokrację opartą na zdrowiu, która mogłaby otrzymać władzę nad lokalnymi biurokratami ds. Zdrowia, a także nad każdym innym podróżującym pod sztandarem "zdrowia".

Wszystko, co jest "zrównoważone", "etyczne" lub "bezpieczne", może być zamknięte pod ogólnym sztandarem "zdrowia". Papiestwo mogłoby być ułożone z kilkoma zaufanymi rękami (Anthony Fauci i tym podobne), które nadzorowałyby nominację ideologicznych szczegółów wymaganych przez elity polityczne, takich jak odpowiednie zwolnienia dla siebie i swoich przyjaciół. Wzięliby również odpowiedzialność za organizowanie inkwizycji w celu neutralizacji i eliminacji przeciwników ideologicznych. Scenariusz tego, jak WHO stanie się nowym rodzajem średniowiecznego Kościoła rzymskokatolickiego, prawie sam się pisze.

Niedawna próba podważenia suwerenności narodowej za pośrednictwem WHO jest głównym dowodem koordynacji w tym kierunku między elitami. Ta próba może i powinna zostać wybrana, aby dowiedzieć się, kto sfinansował próbę, kto napisał proponowane ustawodawstwo, które rządy krajowe je poparły, kto w tych rządach je poparł i tak dalej. Jest to pierwszy konkretny przejaw pojawienia się globalistycznej elity, dający badaczom realną możliwość zobaczenia, kim są "oni" i jak "oni" organizują i koordynują.
Nasi Zbawiciele

Jednak WHO ma fatalną wadę, jeśli chodzi o bycie siedzibą nowego zachodniego papiestwa: obejmuje cały świat, a więc jest współfinansowana przez wiele rządów, z których niektóre nie są zainteresowane przebudzeniem i innymi zachodnimi ideologiami, które dzielą zachodnie populacje. Rządy te reprezentują populacje, które mają wystarczające doświadczenie z kolonializmem, aby uznać i odrzucić "odnowę", do której zmierza Zachód.

Jest to główny powód, dla którego propozycja WHO, aby uzurpować sobie ideologiczne dowództwo i kontrolę nad polityką zdrowotną na całym świecie, została zatrzymana: została zaszufladkowana przez kraje afrykańskie. Podczas gdy Zachód może później spróbować ponownie, struktura WHO oznacza, że każda udana decyzja może zostać następnie odwrócona, co nie jest receptą na dobrze funkcjonujące papiestwo.

Zachodnie elity potrzebują zatem alternatywnych kandydatów na Stolicę, na wypadek, gdyby WHO nie mogła zostać zmuszona do działania. Nie muszą kontrolować kapłaństwa w Afryce czy w dużej części Azji: to ich własne populacje muszą być utrzymywane w ryzach, a nie cały świat. W tym sensie gambit WHO był nieco przesadzony, łącząc potrzebę kontroli nad całym Zachodem z powrotem do kolonializmu. To, co lepiej pasowałoby jako nowa ideologiczna siedziba, przynajmniej początkowo, to organizacja, która dociera głównie do rdzennych populacji zachodnich i ma już strukturę dowodzenia i kontroli. Najlepiej byłoby, gdyby było to coś, co już należy do zachodnich polityków, którzy, podobnie jak kardynałowie, mogliby wybrać przyszłych papieży.
Nadchodzące zmartwychwstanie?

Coś takiego jak NATO pasowałoby całkiem nieźle.

NATO w dużej mierze kręciło kciukami przez ostatnie 30 lat i desperacko szukało nowej misji. Kryzys ukraiński dał jej tymczasowo nowe życie i doprowadził do włączenia wcześniej niepodległych krajów europejskich (takich jak te nieznośne poprzednie odstające w Skandynawii, Szwecji i Finlandii) jako aspirujących nowych członków. Jego zasięg geograficzny jest obecnie prawie idealnie dopasowany do pożądanego nowego papiestwa. Wszystko, czego potrzebuje, to przejść od organizacji nastawionej na "chronienie nas przed wojną" do organizacji nastawionej na "chronienie nas przed wszystkim".

Jeden mały krok dla NATO, jeden wielki skok dla zachodnich elit politycznych.

NATO, lub jakaś organizacja bardzo podobna do NATO pod względem zakresu i przywództwa, może wkrótce zostać ubrana w płaszcz nowego ideologicznego papiestwa i otrzymać bezpośrednią kontrolę nad wieloma małymi kapłaństwami w krajach zachodnich, w tym co najmniej nad bzdurnym przemysłem i mniejszą biurokracją zdrowotną. Ten nowy międzynarodowy system ideologiczny utworzyłby niełatwy sojusz z czołowymi politykami w krajach zachodnich, początkowo przez nich tworzony, ale oczywiście nieuchronnie z czasem stawał się z nimi coraz bardziej konkurencyjny. Podobnie jak w średniowieczu, kościół i władcy byli ideologicznie sprzymierzeńcami ze wspólnym zestawem ofiar (zdecydowana większość ludzi), ale rywalami, jeśli chodzi o zasoby i ostateczną lojalność tych ofiar.

Czego możemy się spodziewać po takim systemie? Nadrzędna struktura zdrowia promulgująca strumień dzielących i destrukcyjnych przesądów po pierwsze znacznie zmniejszyłaby produktywność lokalnych dostawców usług zdrowotnych. Widzieliśmy już skrócenie średniej długości życia w krajach, które wprowadziły blokady, a podobnego pogorszenia zdrowia publicznego należy się spodziewać w następstwie przyszłych przesądów związanych ze zdrowiem. Podobnie można by oczekiwać spadków w zakresie zdrowia psychicznego i wydajności ekonomicznej prywatnych firm, ponieważ bycie nadzorowanym i pomniejszanym przez nowe kapłaństwo jest poważnym hamulcem dla wydajności i konkurencyjności.

Spadek zdrowia i wydajności ludności nie będzie miał większego znaczenia dla polityków, którzy potrzebują ideologicznej siły nowego papiestwa, aby umocnić swoją pozycję, ale na dłuższą metę będzie to miało znaczenie dla siły ich krajów. Podczas gdy elity korzystają z takiego nowego papiestwa, ceną jest osłabienie zarówno ludności, jak i kraju.
Ratowanie łask

Jakie siły są w stanie złamać tę destrukcyjną nową ideologię? Dwaj czołowi kandydaci to konkurencja i nacjonalizm.

Świat powoli przechodzi w bloki potęg militarnych i gospodarczych, z jednym blokiem składającym się z Chin i Rosji, a innym blokiem Zachodu. Nawet w obrębie bloku zachodniego te kraje i regiony, którym uda się odrzucić nowe papiestwo, będą prosperować w stosunku do innych, przyciągając dynamiczne, energiczne, poszukujące wolności elementy populacji. Zazdrość, którą to wywołuje, będzie prawdziwym wyzwaniem dla nowych ideologii.

Co nowy ruch oświeceniowy może zrobić z tym scenariuszem? W wielu krajach zachodnich, w tym w dużych krajach UE, odpowiedź brzmi "niewiele na krótką metę". Interesy zmierzające do konsolidacji uprawnień nadzwyczajnych są ogromne, w tym media głównego nurtu i główne partie polityczne.

Jednak w innych krajach europejskich, takich jak Szwajcaria, odpowiedź brzmi: "tego scenariusza prawdopodobnie uda się całkowicie uniknąć". Dzieje się tak dlatego, że takie kraje już złapały rzeczywistość obecnej sytuacji i świadomie trzymają się z dala od zachodnich superstruktur, w tym zarówno NATO, jak i UE.

Głównym polem bitwy na krótką metę będą prawdopodobnie Stany Zjednoczone. Federalistyczne struktury Amerykanów będą opierać się nadejściu nowego świeckiego papiestwa. Jeśli jednak NATO zacznie być wykorzystywane jako siedziba nowych papieży, amerykański establishment bezpieczeństwa będzie boleśnie kuszony, aby dołączyć do innych potężnych interesów USA – Big Tech, Big Pharma, globalistów i ruchu obudzonego – którzy mocno naciskają na ideologiczne zwycięstwo.

Oczy odważnych i wolnych na Zachodzie zwrócone są na USA."