bolszewicka, żydowska, banksterska... Jeżeli jakieś określenie pominąłem , to przepraszam

 



Wiele mitów na temat Rosji dawnej i dzisiejszej ma wpływ na polskie postrzeganie geopolityki.

Przeszłości nie zmienimy.

Możemy jedynie zmieniać jej obraz w naszych umysłach.

Czy warto ?

Jeżeli pomoże to uniknąć błędów na przyszłość , to chyba warto?


Już jest po czasie rocznicowym, ale proszę o poświęcenie części swojego uwagi, aby poznać sposób myślenia o bolszewickiej rewolucji odbiegający od dzisiejszej tzw. poprawności politycznej.


Materiał poniższy jest obszernym skrótem artykułu "12 mitów o bolszewikach"  http://www.fort-russ.com/2017/11/dispelling-12-myths-about-bolshevik.html

 

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

 


W rozważaniach o rewolucji jej przeciwnicy idą tą samą drogą, powtarzając te same, naszym zdaniem, błędne argumenty.

 Nawet jeśli bardzo lubisz monarchię, musisz pogodzić się 
z prostym faktem, że to nie bolszewicy obalili cara. 

Bolszewicy obalili liberalny prozachodni rząd Kereńskiego.

 Walkę z bolszewikami rozpoczęli nie ludzie, którzy walczyli

 o "Wiarę, cara i ojczyznę", ale Ławr Korniłow, generał,

 który ogłosił aresztowanie Imperatora i rodziny królewskiej.

Wśród jego najbliższych współpracowników był Borys Savinkov , rewolucjonista, terrorysta, który zrobił wszystko, aby obalić monarchię. 

Savinkov próbował ratować Rząd Tymczasowy w Pałacu Zimowym. 

Pełnił funkcję komisarza Rządu Tymczasowego w oddziale generała Petra Krasnowa. 

Był zaangażowany w tworzenie Ochotniczej Armii. 

Inna wybitna postać w ruchu "białych", generał Michaił Aleksiejew, był również zaangażowany w usunięcie Mikołaja II z władzy.

 

Pytanie jest w rzeczywistości takie:

Czy ludzie, którzy sprzeciwiają się bolszewikom i Leninowi, naprawdę wierzą, że Rosja byłaby lepsza, gdyby cały XX wiek był prowadzony przez liberałów, rewolucjonistów praktykujących metody terrorystyczne i generałów, którzy złamali przysięgę wierności carowi?

Pamiętając, że część arystokracji została wydalona z Rosji, warto zdać sobie sprawę, że bolszewicy byli nie tylko  "oszustami i bandytami", jak niektórzy lubią twierdzić.

 Lenin był także szlachcicem, jak wielu innych  czołowych postaci bolszewików i przywódców partyjnych. 


W Armii Czerwonej było 75 000 byłych oficerów (z czego 62 000 było pochodzenia szlacheckiego), podczas gdy w Białej Armii było około 35 000 z 150 000 oficerów w Imperium Rosyjskim. 

Nawyk  kina rosyjskiego  do przedstawiania Armii Czerwonej  jako ludzi z ludu, a Armii Białej  jako "białe kości" - jest kłamliwy, a nawet nienaturalny z historycznego punktu widok. 

Nawiązując do Trockiego i wielu przywódców rewolucji  warto zwrócić uwagę na następujące fakty. 

Wszyscy, którzy twierdzą, że rewolucja była dziełem zróżnicowanych etnicznie(  żydowskiej?-Z.J.) grup spiskujących przeciwko narodowi rosyjskiemu, faktycznie działają w roli rusofobów. 
Dlaczego?

Z podstawowego powodu, że dziesiątki tysięcy rosyjskich szlachciców- zresztą oficerów - jest uważanych  za obiekty manipulacji przez kilkuset (żydowskich?-Z.J.) potomków rzemieślników i sklepikarzy. 

Przypomnijmy, że stanowisko naczelnego wodza wszystkich sił zbrojnych Republiki Radzieckiej zostało zajęte przez Siergieja Siergiejewicza Kamieniewa - oficera kadr, który ukończył Akademię Sztabu Generalnego w 1907 r., pułkownika armii cesarskiej. Od lipca 1919 r. do końca wojny domowej zajmował stanowisko, które w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej zostanie zajęte przez Stalina. 

Szef sztabu Armii Czerwonej - Pavel Pawłowicz Lebiediew - również był dziedzicznym szlachcicem, awansował na stopień generała dywizji armii cesarskiej. 

Na stanowisku szefa Sztabu Polowego zastąpił Boncha-Bruevicha (który, nawiasem mówiąc, pochodził ze szlachty),

 a od 1919 do 1921 był kierownikiem sztabu. 
Po 1921 r. Był szefem sztabu Armii Czerwonej. 


Czy nadal chcesz rozmawiać o tym, jak cwaniacy i przebiegli (żydowscy?-Z.J.) bandyci oszukali i pokonali białowłosą i piękną rosyjską szlachtę, która nie zmieniła przysięgi i była wierna cesarzowi?


 Bolszewicy nie zorganizowali wojny domowej

 i nie potrzebowali tej wojny. 

Nie zaczęła się natychmiast po rewolucji, jak się czasem zakłada, ale dopiero w 1918 roku, a bolszewicy nie mieli nic wspólnego z jej rozpoczęciem. 

Inicjatorami wojny domowej byli przywódcy wojskowi, którzy obalili cara.

 W rzeczywistości: Wojna domowa została zorganizowana przez białych.
Pierwsze prawa uchwalone przez bolszewików nie miały charakteru represyjnego. 

2 listopada 1917 r. przyjęto deklarację praw narodów Rosji, zniesiono wszystkie przywileje narodowe i narodowo-religijne. 

W dniu 11 listopada przyjęto dekret w sprawie zniesienia majątku i ustanowienia jednego obywatelstwa. 

18 grudnia przyjęto dekret o równości kobiet w małżeństwie cywilnym. 


 W obliczu możliwości upadku imperium i ruchów separatystycznych na peryferiach państwa, bolszewicy natychmiast zmienili taktykę aby utrzymać imperium, ostatecznie tracąc tylko Finlandię i Polskę, których przynależność do Rosji wydaje się teraz nierealna

 i rzeczywiście nadmierna. 


Bolszewicy nie mogą być nazwani "niszczycielami imperium" - nazywali swoje ofensywne kampanie "międzynarodowymi", ale rezultatem tych kampanii była tradycyjna rosyjska "kolekcja ziem".


Nie jest rzeczą konstruktywną rozważanie tych rzeczy poza kontekstem historycznym.

 Nic, prócz obrzydzenia, nie może być  reakcją na zachowania współczesnej liberalnej publiczności, która rozwiązała imperium rosyjskie podczas rozpadu Związku Radzieckiego,

 a następnie obwiniając o tę ​​dezintegrację bolszewików. 

Ci sami bolszewicy, którzy walczyli w najbardziej bohaterski sposób na obrzeżach narodowych, zginęli w latach 90. 

w wyniku rewolucji liberalno-burżuazyjnej bez jednego strzału.

 Jedną z najczęstszych rzeczy, podnoszoną zarówno przez liberałów, jak i nacjonalistów, jest argument, że bolszewicy "podłożyli bombę pod imperium" dzieląc Rosję na republiki, przenosząc historyczną dyskusję w jakąś kosmiczną pustkę.

Tymczasem cesarska Rosja już nie istniała, cesarz abdykował,

 a Rząd Tymczasowy doszedł do władzy. 


Jedno pytanie: czy byłoby lepiej, gdyby generałowie rewolucji lutowej zwyciężyli w wojnie domowej? 


Nie, wszyscy wiedzieli o umowie angielsko-francuskiej z 23 grudnia 1917 r. - o podziale wpływów w Rosji:

 Wielka Brytania otrzymała Północny Kaukaz, 

Francja - Ukrainę, Krym i Besarabię, 

Stany Zjednoczone i Japonia podzieliły Syberię i Dalekie Wschód. Rozłóżmy karty ponownie. 

Nie ma już króla. 
Są biali generałowie, którzy  byli gotowi na wyżej opisaną sytuację. 

Są bolszewicy, którzy stawiali opór  scenariuszowi poszatkowania Rosji .


Czy ciągle uważasz, że bolszewicy byli tymi, którzy "podłożyli bombę pod rozpad Rosji?"

 Procesy rozpadu rozpoczęły się w Imperium Rosyjskim pod rządem Tymczasowym

 - w Polsce, Finlandii, na Ukrainie, na terenach nadbałtyckich - 

czy, gdy Imperium Rosyjskie podzieliło się na republiki sowieckie? 


 Demokraci bardzo lubili mówić o tej "bombie" w latach 90-tych, przesłanie tych oświadczeń jest oczywiste: nie chcieli być winni rozpadu, chcieli obwiniać innych. 


Wielki Książę Aleksander Michajłow Romanow powiedział:

 "Pozycja liderów ruchu Białego stała się niemożliwa. 
Z jednej strony, udając, że nie dostrzegają intryg aliantów, wezwali do ... świętej walki przeciwko Sowietom, z drugiej strony, nie kto inny jak internacjonalista Lenin, który w swoich nieustających przemówieniach nie szczędził wysiłków , 

aby zaprotestować przeciwko podziałowi dawnego imperium rosyjskiego. "


Komu wierzyć:

 Wielkiemu Księciu  czy Demokratom lat 90-tych?


 Głównym konfliktem wojny domowej nie jest walka 
(żydowskich?-Z.J.) "oszustów i gangsterów" z "arystokratami ducha". 

Bolszewicy spowodowali nacjonalizację przemysłu - a tym samym naruszyli interesy wielkiego kapitału, preferując interesy ludu pracującego. 

Wojna domowa została zainicjowana przez "białych"

 w interesie, mówiąc w przenośni, rosyjskiej listy Forbesa,

 a także tych zagranicznych graczy finansowych, 

którzy mieli swoje własne interesy w Rosji.


Rewolucja rosyjska, która miała miejsce 7 listopada 1917 roku, 

jest zarówno zasługą, zwycięstwem, jak i tragedią narodu rosyjskiego. 

Ponosi za to pełną odpowiedzialność i mają prawo być dumni

 z tego wielkiego osiągnięcia, które zmieniło myślenie ludzkości.