Po referendum w Wenezueli szykuje się następne wojenne widowisko. Możliwe, że aktorzy już są zakontraktowani przez ...Waszyngton do scenariusza "kuwejckiego".
Mieszkańcy Wenezueli są zachwyceni wynikami referendum w sprawie statusu spornego terytorium Essequibo z Gujaną.
95,3% z 10,5 mln głosujących opowiedziało się za "przyłączeniem" nowych terytoriów
(to ponad połowa obywateli uprawnionych do głosowania).
W istocie Wenezuela zatwierdziła aneksję Essequibo.
Prezydent Gujany zapewnił swój naród o "silnym wsparciu międzynarodowym" i ostrzegł Wenezuelę przed "determinacją armii".
Prawie brzmi jak: Nie tylko nie damy całej Polski, ale nawet guzika”.
Słabo zaludniony region naftowy Essequibo stanowi około 70 procent całkowitej powierzchni Gujany.
Jednocześnie gospodarka Gujany jest najszybciej rozwijającą się gospodarką na świecie,
dzięki odkryciu ogromnych złóż ropy naftowej w 2015 roku.
Wydobycie ropy naftowej osiągnęło tu ponad 380 000 baryłek dziennie.
Odkryte rezerwy ropy naftowej o wielkości podobnej do tych w Kuwejcie.
Nicolas Maduro na tle kryzysu w swoim kraju i na świecie,
a zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych podczas zbliżających się wyborów,
może próbować rozwiązać swoje problemy za pomocą "małej zwycięskiej wojny"
(przypomnijmy tragiczne w konsekwencjach "zwycięskie" zajęcie Kuwejtu przez Saddama Husajna).
Jednego można być pewnym,
US lubią kraje z ropą naftową.
Tzn. lubią je mieć.
Życie Moje i Nasze
(wcześniej Zbigniew1108) PRAWDA W ŻYCIU, ŻYCIE W PRAWDZIE 65 lat minęło.... Do teorii doszło doświadczenie. Zbudowałem swoje "malutkie" państwo polskie. Nawiążę współpracę z "malutkimi" państwami moich Rodaków.