które głosowały 9 listopada przeciwko rezolucji wzywającej do zakończenia izraelskiej kolonizacji terytoriów zajętych siłą wojskową z pogwałceniem prawa międzynarodowego.
Uwidoczniła się dziwna koalicja: USA, Izrael, Kanada, Węgry, Wyspy Marshalla, Mikronezja i Nauru.
Zaskakująca dla mnie jest w niej obecność Węgier.
Czy rząd w Budapeszcie był ukrytym sympatykiem syjonizmu?
Interesujący jest fakt, że rządy warszawski i kijowski nawet nie wstrzymały się od głosów.
Zajęły stanowisko przeciwne swojemu amerykańskiemu suwerenowi.
Zachowały się jak "ruskie onuce"?
Życie Moje i Nasze
(wcześniej Zbigniew1108) PRAWDA W ŻYCIU, ŻYCIE W PRAWDZIE 65 lat minęło.... Do teorii doszło doświadczenie. Zbudowałem swoje "malutkie" państwo polskie. Nawiążę współpracę z "malutkimi" państwami moich Rodaków.