Dlaczego nie pójść za ciosem i intronizować na króla Rzeczpospolitej Polskiej Boga Ojca...?
Poziom myślenia politycznego moich wielu rodaków bardzo ładnie został uwidoczniony tydzień temu w Łagiewnikach.
Dorośli mężczyźni i kobiety uznali za swego króla i pana nieżyjącą osobę lub osobę,
jak sami w to wierzą , której nie ma na tym świecie.
Ma powrócić ...
Kiedy ?
Trwają dyskusje.
Dla tych , co myślą, że polityka to sztuka osiągania celów doczesnych w życiu publicznym,
ujawnienie szukania przez tysiące a może i miliony rodaków poprawy funkcjonowania państwa dzięki siłom nadprzyrodzonym musi być nie lada gratką intelektualną.
Niemniej interesujące niż powierzanie losów państwa zmarłej osobie jest zastanowienie się, co,
dla milionów polskich rzymskich katolików i ich episkopatu we współczesnej Rzeczpospolitej Polskiej oznacza funkcja"króla" i "pana".
Dlaczego nie użyto nazw stanowisk(funkcji) typu: prezydent, premier, minister obrony
lub skarbu...???
Szczególnie zastanawia mnie funkcja "pana".
Bo chyba nie chodzi o jakiegoś "pana dziedzica"?
Niektórzy komentatorzy, również ze strony wiernych watykańskich,
próbują przedstawić wydarzenie 19 listopada jako akt religijny.
Analiza tekstu aktu oraz innych związanych z nim dokumentów pozwala na jednoznaczną tezę,
że był to przede wszystkim akt polityczny choć w rytuale religijnym.
Już na samym początku, przy minimalnym wysiłku intelektualnym,
znajdziemy potwierdzenie dla powyższej tezy.
"Nieśmiertelny Królu Wieków, Panie Jezu Chryste, nasz Boże i Zbawicielu! W Roku Jubileuszowym 1050-lecia Chrztu Polski, w roku Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia,
oto my, Polacy, ..."
Oto my Polacy...
Przecież nie jest to określenie grupy religijnej , ale nazwa członków wspólnoty politycznej...
"wraz ze swymi władzami ( ....) świeckimi",
w znaczeniu politycznymi, stąd obecność prezydenta Andrzeja Dudy.
Kolejnymi potwierdzeniami, że mamy do czynienia z faktem politycznym ,
są wymienione w następnych akapitach miejsca królowania Chrystusa:
W naszych szkołach i uczelniach – W środkach społecznej komunikacji –
– W naszych urzędach, miejscach pracy, służby i odpoczynku – W naszych miastach i wioskach –
– W całym Narodzie i Państwie Polskim –
Niektórzy będą próbować zamazywać polityczną wymowę aktu 19 listopada.
Wielu będzie chciało widzieć tylko element wiary, nie bacząc na to, że do jej wzmacniania służą Watykanowi sakramenty.
Na razie nie spotkałem się z tezą, że intronizacja jest kolejnym sakramentem.
Ponieważ , jak deklarują sami inicjatorzy tej uroczystości, Jubileuszowy Akt Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana nie jest zwieńczeniem, lecz początkiem dzieła intronizacji Jezusa Chrystusa w Polsce i w narodzie polskim, nie zdziwiłbym się, jeżeli zacznie być organizowana królewska służba bezpieczeństwa ....
Przypomnijmy sobie , że poprzednie oddawanie władzy państwowej osobie nie żyjącej na ziemi, skończyły się dla szlachty rzeczpospolitańskiej katastrofą polityczną.
Wiem, że mogę zostać obśmiany jako dyletant, który nie wie,
że Chrystus zmartwychwstał i jest obecny w Eucharystii.
Znam to nauczanie...
Dlatego z ciekawością będę obserwował, jak miliony polskich katolików
i ich władze duchowne będzie na co dzień wypełniało polecenia Jezusa,
pozwalając katolickim posłom zadłużać państwo na kolejne miliardy złotych.
Bóg zapłać?
Jestem przekonany , że wierzyciele nie będą usatysfakcjonowani taką opcją.
Ps.1.
Dlaczego nie pójść za ciosem i intronizować na króla Rzeczpospolitej Polskiej Boga Ojca...?
A na ministra obrony powołać Michała Archanioła...?
To jest perspektywa- unikniemy problemów z islamem, bo Michał Archanioł to też ich człowiek, przepraszam, też ich Anioł.
Ps.2.
A tak naprawdę w praktyce to usłyszymy, że Kościół Rzymskokatolicki jest Ciałem Chrystusa
i z poczuciem odpowiedzialności i bojaźni oraz wielką wiarą księża ,
jako członki tego ciała, przyjmą trud bycia królem i panem Polaków.
Za opłatą, o której poddani dowiedzą się w stosownym czasie...
Życie Moje i Nasze
(wcześniej Zbigniew1108) PRAWDA W ŻYCIU, ŻYCIE W PRAWDZIE 65 lat minęło.... Do teorii doszło doświadczenie. Zbudowałem swoje "malutkie" państwo polskie. Nawiążę współpracę z "malutkimi" państwami moich Rodaków.