systemu finansowego...

Zaskakująco mało jest informacji o tym wydarzeni...

Rozwód Angeliny z Bradem budzi większe zainteresowanie,

 choć nie ma żadnego znaczenia dla życia setek milionów podatników amerykańskich. 

Dlaczego przywołuję akurat tych podatników?  

Bo według nielicznych prognoz to oni maja najwięcej stracić na wpisaniu 

chińskiego juana do grupy walut tzw. rezerwowych.

Choć decyzja była podjęta  już 30 listopada 2015 roku przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy ,

to oficjalnie juan zaistnieje na scenie światowych spekulacji właśnie 1 października.

 

Niektórzy komentatorzy malują na najbliższe dni i tygodnie czarny obraz  rynków finansowych -począwszy od upadku Deutsche Banku i amerykańskiego FED-u , aż do wprowadzenia stanu wyjątkowego przez Baracka Obamę, co jednocześnie byłoby też końcem aktualnej wyborczej kampanii prezydenckiej.

 

Są również takie głosy, że juan jako światowa waluta rezerwowa ma tylko znaczenie prestiżowe...

 

Osobiście uważam, że jest to jednak wydarzenie ogromnej rangi i będzie skutkowało wzrostem politycznego znaczenia komunistyczno-kapitalistyczno-cesarskiej Chińskiej Republiki Ludowej.

A podatnicy zza oceanu, których tak dzielnie naśladują POPiSowscy wyborcy, pewnie będą coś musieli zrobić ze swoim długiem