scala się w arcydziele Rodziny.

 

 

Śnijmy, marzmy, krzyczmy życzeniami, aby słabiutka jak niemowlaczek myśl, że każdy  jest Dzieckiem Boga, nie została zabita przez własną lub cudzą żadzę władzy nad drugim człowiekiem .

Herodowie i jego najemnicy żyją  w nas i wśród nas .

Jakże spieszą się  mordować nie tylko ciała, ale każdą prawdę

o naszej Bożej godności.

Życzę swoim Rodakom, aby jedną minutę dziennie, jedną godzinę tygodniowo, jeden dzień w roku pielęgnowali szlachetny obowiązek wolności danej nam od Wieczności. 

Pomagajmy sobie w tym lub przynajmniej nie przeszkadzajmy.



Dęby rosną powoli ale codziennie...